Chłopcy pojechal
Na pewno inaczej się gra, gdy nie jest się w Polsce. Chłopcy pojechali trochę anonimowo do Izmiru, gdzie praktycznie nie było ludzi na trybunach i zrobili fantastyczny wynik, który na pewno rozbudził u wszystkich apetyty. Dodał, że do rozpoczęcia mistrzostw nie będzie przekazywał opinii publicznej zbyt wielu swoich oczekiwań czy wątpliwości dotyczących turnieju. My jesteśmy w wyjątkowo trudnej sytuacji, bo znaleźliśmy się między wielkim sukcesem siatkarzy i niepowodzeniem koszykarzy. Jakiekolwiek porównania są jednak nie na miejscu. Musimy rozegrać swoje mistrzostwa i najlepiej by było, gdyby nikt nie porównywał naszych występów do gier siatkarzy czy koszykarzy - wyjaśnił Matlak.